OTWIERAMY NOWY SEZON W GALERII...
W sobotę, 10 września, zapraszamy na pierwszy po wakacjach wernisaż. RZEŹBY IZABELI GRUDZIŃSKIEJ, artystki związanej z Uniwersytetem Artystycznym im. Magdaleny Abakanowicz w Poznaniu.
O wystawie prof. Wiesław Napierała napisał:
IZABELA GRUDZIŃSKA jest animalistką, a mówiąc dokładnie, obszar swoich zainteresowań rzeźbiarskich nie tyle ograniczyła do królestwa zwierząt co dokonała apostazji ze świata ludzi do dominium braci mniejszych. Ten akt skruchy i pokory wobec toczącego się życia równoległych nam istot jest zdeterminowany nadzieją, która zawiera w sobie oczekiwane dobrej nowiny co do poprawy losu tych w pewnym stopniu nie do końca szczęśliwych istot... Cierpienie zwierząt dostrzegane i tak bardzo uwydatniane w pracach autorki wystawy jest czysto ewangelicznej proweniencji. Wszak większość świata zwierząt oparta jest na wzajemnym okrucieństwie, gdzie człowiek dodaje do tego dramatycznego spektaklu swoje trzy grosze, a bezsensowność ta polega na pożeraniu się nawzajem. Autorka prac zajmuje się między innymi tym obszarem życia zwierząt, który przez nieszczęśliwy zbieg okoliczności krzyżuje swoje drogi z półświatkiem ludzi, zdolnych do każdej nikczemności,wobec tych istot w celu uzyskania maksymalnego zysku, czy chęci prymitywnej dominacji. Obszar ziemi niczyjej anektowany tymczasowo przez pionowe postacie błędów logicznych jest gruntem zroszonym przez karmin rzeźnickich wyroków na zwierzęcych nadziejach o utraconym raju. To Adam i Ewa zostały wypędzone z niego, a nie zwierzęta, to powinno dawać do myślenia. Budowanie właściwej formy rzeźbiarskiej służącej do przekazania dramatycznych treści związanych z habitatem zwierzęcym uwikłanym w niebezpieczne związki z homo sapiens jest determinantem poszukiwań twórczych Izabeli Grudziskiej. Strona formalna rzeźb animalistycznych oparta jest na prowadzeniu samo określającej linii wydobywającej kształt zwierząt, wspartej chromatyką barw, jak i też faktury wyłaniającej się ze światła... Taka postawa twórcza bliższa jest muzyce interesująco napisanej na partyturze formy, wspartej rytmicznością mikro brył i powtarzalnością motywu przewodniego, który pozwala nam podążać za melodyjnością kształtu zwierzęcego ciała i nie tylko. Skrupulatność w studiowaniu anatomii zwierząt przez autorkę jest syntezą wzroku i co może się wydawać zaskakujące, niezwykłego słuchu, gdzie dźwięk albo mowa, jakie wydają zwierzęta ma swoją reprezentację w harmonijnych kształtach tych stworzeń. Dlatego prace Izabeli Grudzińskiej nie porównywałbym do znanych animalistów wśród rzeźbiarzy, lecz szukałbym analogi w muzyce. Cykl prac zaprezentowanych w Galerii Mosińskiej przedstawia jedno zwierzę skonfigurowane w różnych pozach dramatycznych, a jest nim chart. Tak pozornie zawężona tematyka pozwala odbiorcy skupić się na tym, co jest ukryte i niedopowiedziane w tak ascetycznym motywie. Implozja treści związanych z wizerunkiem charta niekoniecznie sugeruje wiadomości pojmowane dosłownie, ruch, spoczynek, skok, stójka są tylko tymczasowymi manifestacjami ponadczasowych lęków. Dramat i tragedia tego zdarzenia już przez samą obecność tych stworzeń pozbawia odbiorcę możności na zbytnio swobodne i niezobowiązujące reagowanie na poziomie kanapowo internetowym. Agresja, strach, dominacja, atak, ucieczka, uległość, potrzeba akceptacji to tylko skromna część didaskali podpowiadających sposób odbioru tych prac. Każda ścieżka, która pozwala odkryć stan ducha tych stworzeń jest właściwa, a może być ich wiele jak wielu jest odbiorców tych prac. Autorka nieomylnie wybiera materiał, w którym prace są zrealizowane. Jest nim metal, archetypiczna substancja o alchemicznym rodowodzie. Metal przez swój opór materii daje możliwość na kształtowanie formy rzeźbiarskiej o maksymalnej. Intensywności wyrazowej, a jego obróbka przywołuje pracowitość Benedyktyńską, a cechuje ją pietyzm, dokładności wytrwałość. To te cechy osobowościowe autorki wystawy, pozwalają w pełni zaufać w prawdziwość jej przekazu artystycznego, który zamknęła w stadzie chartów, a interpretacja wystawy może być dla nas sporym zaskoczeniem, bo tak naprawdę opowiada ona o nas, niekoniecznie pozytywnie.
*
IZABELA GRUDZIŃSKA
Urodziła się w 1990 roku w Radziejowie. W 2011 roku ukończyła Liceum Sztuk Plastycznych w Kole i w tym samym roku rozpoczęła studia na kierunku Rzeźba na Uniwersytecie Artystycznym w Poznaniu.
Przez cały okres studiów (2011-2016) kształciła się pod kierunkiem prof. Wiesława Napierały. Dyplom licencjacki obroniła w 2014 roku, a dwa lata później dyplom magisterski. Od 2017 roku jest pracownikiem dydaktycznym na UAP. Prowadzi też własną działalność, gdzie rozwija pasje związane z odlewnictwem i innymi pracami rzeźbiarskimi.
Od najmłodszych lat przejawia zainteresowanie tematami animalistycznymi, podejmując
próbę uchwycenia piękna zwierząt za pomocą różnych mediów. Początkowo było to malarstwo i fotografia, potem plakat, a obecnie rzeźba. Od dziesięciu lat pracuję głównie w
mosiądzu, brązie i aluminium.
*
Wystawa potrwa do 2.10.2022
Galeria zaprasza:
wt-czw 9-17
śr-pt 9-16
n 10-13